Zapach faceta

Jako niemowlaki bezbłędnie rozpoznajmy zapach matki a gdy się rozwiniemy w wiek dorosły będziemy w stanie rozpoznać ponad dziesięć tysięcy różnych zapachów! Tak twierdzą biegli w nauce.
Składnik miłosnej chemii
Jednym ze składników miłosnej chemii - oprócz tak oczywistych spraw, jak wygląd, upodobania seksualne, fetysz - jest zapach drugiej osoby. Jej woń może wywołać reakcje fizjologiczne oraz psychiczne i może wyzwalać rozmaite wspomnienia (te dobre, i te mniej fajne).
Zapachy najsilniej wpisują się w pamięć trwałą a odpowiedzialne za ich "nośność" są feromony. Te z kolei każdy ma inne - to taki nasz prywatny ślad zapachowy, podpis. Jest tak samo swoisty, jak linie papilarne, nasz głos, nasz intelekt.
Bo gdy chodzi o seks ...
No właśnie, zapach jest istotnym elementem pobudzającym seksualnie. Dla jednych wystarczy, że jest delikatny, osobliwy ale inni wolą konkretny, samczy, wyczuwalny mocno i bardzo określenie. Wszystko to dzieje się na linii zapach - mózg - działanie. Brak zapachu w zasadzie nie istnienie - istnieje brak dobrego węchu, czy "uodpornienie" na pewien rodzaj zapachów.
Kolesie na forach randkowych często umieszczają w opisach takie oto sformułowania (lub podobne):
- szukam kolesia z ostro jebiącym chujem
- chętnie dam zjebane soxy do niuchania
wyznaczając jakby prosty schemat reakcji na bodziec: jest zapach - jest zabawa. W świecie fetyszowym trudno krytykować tego typu podejście, jest ono raczej powszechne i bardzo nakręcające.
Męskie ciało pachnie
Ale pachnie dla każdego inaczej. Zapach tego samego kolesia każdemu będzie kojarzyć się z zupełnie czymś innym; może być słodki, ostry, łagodny, piżmowy, ziemisty .... Chemia zapachów działa! A działa dlatego, że każdy z nas ma indywidualny próg węchowej wyczuwalności. Szybciej wyczujemy siarkowodór i amoniak niż np. metanotiol. Ozonu prawie wcale nie wyczujemy a aceton już tak.
No ale jak to ma się do wspomnianego seksu? No właśnie, jak? Napiszcie.