CBT

Prawdę powiedziawszy zasada jest taka, że dla koneserów zabaw w CBT (cock and ball torture) im mniej delikatności, tym lepiej. W pełni to rozumiemy. Tysiące zdjęć i filmów ukazujących praktyki CBT w Internecie nie stworzą jednak idealnego obrazu tego, czym tak na prawdę CBT jest. Jest to  ekstremalna praktyka sprowadzająca się do torturowania penisa i jąder (najlepiej jednocześnie), podczas której z przysparzanego dyskomfortu, bólu i ran odczuwamy przyjemność. Jest doskonałym uzupełnieniem innych praktyk w ramach BDSM. Zarówno zabawy solo jak i w duecie są niezwykle niebezpieczne i jest tu konieczna wiedza oraz doświadczenie i to często zdobywane przez lata.

Do najczęstszych praktyk w obszarze CBT należą:

  1. zakładanie obciążników na jądra - zarówno tych pojedynczych, pierścieniowych jak i ciężarków o różnej wadze i kształcie,
  2. wkładanie sondy do cewki moczowej - sondy lub innych podobnych instrumentów medycznych,
  3. wiązanie sznurem lub taśmą,
  4. naciąganie lub ściskanie jąder,
  5. elektrostymulacja prącia,
  6. nakłuwanie - tu należy być szczególnie uważnym i wykonywać to wyłącznie z pełną świadomością i wiedzą na ten temat,
  7. woskowanie.

Oczywiście istnieje szereg wariacji na temat łączenia praktyk lub ich pogłębiania o nowe efekty, np. sondowanie wraz z elektrostymulacją, ściskanie jąder z wiązaniem, itp. Wszystkie wymienione wcześniej praktyki CBT - a zwłaszcza nakłuwanie i przebijanie prącia - wymagają bezwzględnego stosowania higieny, środków odkażających oraz pełnej świadomości odpowiedzialności za ewentualne skutki tych praktyk.

Macie swoje ulubione CBT?