Dildo

Jak doniósł Wojciech Engelking w natemat.pl w tekście pt. "My Słowianie, czyli seks po staropolsku. Co nam mówi osiemnastowieczne dildo?" w gdańskiej latrynie odnaleziono dildo sprzed dwustu pięćdziesięciu lat. Erotyczny gadżet, który cieszył osiemnastowiecznych mieszkańców dzisiejszej Polski, jest znakomicie zachowany: wykonano go ze skóry i wypełniono szczeciną, końcówkę inkrustując drewnem". Jedno jest pewne, zabawialiśmy się seksualnie w dawnych czasach całkiem nieźle mimo że nie było zaawansowanej techniki, WiFi, Internetu i portali randkowych. Może potrzeby ludzi z połowy XVIII wieku nie były dokładnie takie same, jak dzisiaj ale z pewnością były to potrzeby seksualne tej samej natury i były chęci ich zaspokojenia. Mamy nadzieję, że to nie jedyne takie znalezisko w Polsce i że jeszcze niejedną zabawkę kiedyś odnajdziemy.

Samo słowo dildo pojawiło się w języku angielskim ok. 1958 roku, jak pisze almanach.historyczny.org ale dodaje, że na pewno znali już do starożytni Grecy. Dildo u Gregów nazywano “wandering uterus” (dosłownie: histeria). Rzeczywiście może być powodem histerii w dobrym tego słowa znaczeniu. Bywa fetyszem, najlepszych przyjacielem, nieodzowną zabawką w samotności i grupie. Ale czy wiemy o nim wszystko?

Dildo - z czego zrobione?

  • Plastik - najtańszy, najprostszy, siejące grozę i uczulenia. Można dostać taki na bazarze, w starych sex shopach razem z wysypką w zestawie. 
  • Żel - materiał minimalnie lepszy niż plastik. To dalej nie jest to, co można bez nutki adrenaliny powodowanej strachem o zdrowie wprowadzić do ciała. 
  • Guma/lateks - niestety szybko się zużywa, pęka, odbarwia się i jest uczulający o czym niektórzy zapominają 
  • Cyberskóra/UR3 - dużo bezpieczniejszy niż żel czy plastik. Materiał, który służy tak naprawdę tylko do produkcji zabawek erotycznych musi już spełniać wysokie wymogi higieniczne 
  • Silikon/ Sil-a-gel - już lepiej jakościowo niż żel, ale wciąż nie ma 100% gwarancji, że nie wywoła jakiejś nieprzyjaznej reakcji skóry. Od kilkunastu lat już chyba najpopularniejszym materiałem używanym do produkcji gadżetów erotycznych. 
  • Silikon medyczny / silikon platynowy - praktycznie rzecz biorąc najlepszy materiał, z jakiego można wykonać zabawkę. Tu już mamy 100% gwarancji bezpieczeństwa 
  • PCV - polichlorek winylu i jego odmiany (lub winlyl) materiał odporny na lubrykanty, trwały, elastyczny i nieuczulający
  • Szkło – tutaj już wchodzimy w bardziej ukierunkowane upodobania - do produkcji tego typu dild stosowane jest szkło bardzo wysokiej jakości, hartowane
  • Ceramika - posiada właściwości bardzo zbliżone do szkła. Także jest to twarde tworzywo o bardzo dobrym przewodnictwie cieplnym. Może wygląda mniej elegancko, ale utrzymuje temperaturę dłużej niż szkło. 
  • Metal - to już gratka dla fanów elektro. To materiał o ogromnie długiej żywotności. Jest stosowany w dużej mierze właśnie przy zabawkach przeznaczonych do elektrostymulacji
  • Metale szlachetne- właściwości praktycznie takie same jak przy metalach nieszlachetnych. Złotych i srebrnych zabawek należy użyć, a następnie po umyciu wstawić z powrotem do gablotki nad kominkiem.

Dildo klasyczne

To jakikolwiek uformowany na kształt członka (choć go dokładnie nieprzypominający) materiał. Może to być guma, winyl, materiał przypominający skórę naturalną, plastik lub silikon. Ostatnio także modne drewniane i wykonane z kamienia. Co na pewno warto napisać, że guma od dawna jest już niemodna i mało kto kupuje ją, bo jest to po prostu materiał słaby. Psuje się, rozkłada pod wpływem niektórych lubrykantów, pozostawia nawet nieładne kolory na skórze i wewnątrz jej. Zatem guma: passé. Winyl najlepszy pod względem wytrzymałości, jak na przykład kolekcja Dark Crystal.

Dildo realistyczne

To coraz modniejszy rodzaj, bo przynajmniej w założeniu jest odlewem prawdziwego członka, prawdziwego kolesia zatem mamy mniej więcej wrażenie (i nadzieję) - choć nie dokładnie pewność - że nabywając takie właśnie dildo "kupujemy" członka konkretnego, podobającego się nam kolesia (aktora porno) Takie dilda są popularne, bo przecież znamy niektóre gwiazdy z filmów lub osobiście: Dolph Lambert, Berent Everett, Cole Ryder i innych.

Dildo dwustronne

Wyjątkowo poręczne, bo z podwójnym zastosowaniem. Już nie tylko do stosowania solo ale także do zabaw dwustronnych, czyli jednoczesnych zabaw dildem dwóch kolesi. Dilda tego typu oczywiście są też dłuższe niż "normalne" i bywają ponad metrowe, bo przecież muszą mieś swoisty zapas dla partnera. Ich zaletą jest elastyczność. 

Dilda w szelkach

Strap-on wykorzystywany jest wszechstronnie. Pomaga w utrzymaniu dilda bez zużycia rąk w pozycji, tj, na podbrzuszu. W tym czasie ręce mają pełną swobodę działania. Korzystają z tego rozwiązania także osoby ze słabszym wzwodem lub te, których partnerzy wymagają i silniejszych bodźców, i grubsze niż naturalnych rozmiarów zabawki.

Dilda fistowe

Czyli zazwyczaj pięści lub jedna pięść lub podwójne łapki złożone, jakby do modlitwy (wejdzie, czy nie wejdzie?). Fistowe z nazwy wyłącznie dlatego, że mają kształt dłoni i przedramienia. Niczym innym się nie różnią. Nie są elastyczne, bo nie powinno się ich wyginać na wszystkie strony. Mają być solidne ale miękkie. I takie są.

Dilda korki analne

Co prawda korki analne (buttplugi), to oddzielna kategoria ale zgodnie z definicją także są dildami. Jets ich ogromna liczba rodzajów: stożkowe, kulkowe, dwu- i trój-kulkowe, są stożkowe ostre i stożkowe odwrotne, mają podstawę kolista lub podstawę płaską ale wąską - nadająca się do noszenia między pośladkami i nie przeszkadzającą zbytnio w siadaniu.

Dilda nadmuchiwane

Ogromną zaletą dild nadmuchiwanych jest to, ze potrafią kilkakrotnie powiększyć swój obwód i średnicę. Niektórzy się ich wystrzegają ich z uwagi na prawdopodobieństwo pęknięć. Nie znam jednak przypadku, by to się stało. Są tu dilda małe i korki analne nadmuchiwane o długości ok 12 cm ale są i ogromne Gargantula, która nadmuchana może mieć i ponad 25 cm. Niektóre, by było łatwiej wprowadzić do odbytu mają twardy rdzeń (solid inflatable dildo).

Dilda wibrujące

Chyba nie do końca popularne wśród gejów. Nie twierdzimy, że w ogóle nie są nabywane ale sądząc po wynikach sprzedażowych definitywnie są na dalekim końcu. Może szkoda. Bo dilda wibrujące zwane po prostu wibratorami wnoszą innego typu odczucia i stymulują inaczej. Na przykład prostatę poprzez wibracje lub wręcz elektrostymulację.

Zawsze dildo pakujemy :-)  ..... w torbę nieprzezroczystą. Choć mamy często pytania czy można wypróbować na miejscu, to z niechęcią musimy powiedzieć, że niestety nie mamy ku temu warunków.