Colonezone

Jeszcze do niedawna był trzonem ekipy reFForm Fetish Store a dzisiaj jest już managerem sklepu CloneZone FETISH FREAK w Earls Court w Londynie. Rozmawiamy z Rafałem Liszewskim w dniu awansu. 

Blog.refform.pl [REFF] - Na wstępie gratulujemy Ci nowego stanowiska i życzymy dalszego rozwoju w bardzo fajnej branży. Lubisz ją?

Rafał Liszewski [RL] - Hejka chłopaki, dzięki za życzenia.Siedzę w tej branży już ponad 3 lata i jak tu jej nie kochać? No powiedzcie? Muszę przypomnieć i podkreślić, żee dzięki Wam ja pokochałem.

[REFF] - Zacznijmy od pytania jak zaczęła się Twoja przygoda handlowa z fetyszami? Z jakim doświadczeniem zaczynałeś, co o fetyszach wiedziałeś?

[RL] - Wiedziałem, co to poppers haha ...  wszystkiego uczyłem się na bieżąco, pod okiem genialnego nauczyciela Roberta oraz z Internetu i filmów. Dużo dały mi rozmowy z klientami, którzy są świetnymi ludźmi i chętnie się swoim doświadczeniem dzielili.

[REFF] - Mając za sobą już paroletnie doświadczenie, kto Twoim zdaniem jest bardziej fetyszowy my – Polacy, czy Brytyjczycy?

[RL] - Zacznijmy od tego, że w Wielkiej Brytanii jest niewielu Brytyjczyków haha ... dzisiaj jest to jedna multikulturowa nacja... Kiedyś bardzo fetyszowa, teraz niestety powoli to zanika... aczkolwiek scena fetyszowa tutaj jest dużo większa niż w Polsce. 

[REFF] - Pracujesz w Fetish Freak w CloneZone blisko super londyńskiej dzielnicy Soho? Jaki to sklep? Co się tam dzieje?

[RL] - Soho, to energia, to zboczenie, Soho nie da się opisać jednym słowem. Ludzie wyzwoleni, nie przejmujący się troskami, a CloneZone w Soho to przede wszystkim zwariowani pracownicy i jeszcze bardziej zwariowani klienci... Tutaj idąc ulicą usłyszałem od fajnego kolesia: Hej chłopaku słodki jesteś ... Po czym mnie objął i pocałował. Takie jest Soho!

[REFF] - A jak wygląda fetyszowe życie w Londynie? Może warto tam wpadać na weekendy?

[RL] - Myślę że warto, jest tu duża scena klubowa, są przeróżne eventy fetyszowe... W lipcu London Fetish Week !!! Z mega imprezami, już nie mogę się doczekać !!! No i London Pride, podczas którego organizuję fetyszową wystawę zdjęć Łukasza Jurewicza w moim sklepie na Earls Court, serdecznie zapraszam.

[REFF] - Jak przyjął Cię Londyn i jak się tam odnalazłeś?

[RL] - Początki były trudne, ale po ponad 6 miesiącach ciężkiej pracy i dostosowywania się czuje się tu jak w domu.

[REFF] - Pewnie nie zawsze jest w Londynie różowo i błogo i czasem tęsknisz. Za czym?

[RL] -Trudne pytanie, tyle się wokół mnie dzieje, że na serio nie mam czasu na tęsknoty. No może za rodzicami i siostrą -  to na pewno i za Wami.

[REFF] - Bycie z kimś jest chyba celem każdego kolesia. Jaki jest Twój ideał partnera na całe życie?

[RL] - Mój ideał... Ciężko o ideały. Musi być to coś między nami... Przyciąganie wzajemne... jak magnesy.

[REFF] - A jaka jest Twoja recepta na zagospodarowanie czasu wolnego?

[RL] - Dobre planowanie. W Londynie jestem bardzo zorganizowany ponieważ nie ma zbyt wiele wolnego czasu. Wszystko planuje z wyprzedzeniem.

[REFF] - Dzisiaj modne hasło na ustach wielu polityków: Polacy wracajcie do Polski! Wracasz?

[RL] - W życiu! Ale wpadnę na dwa tygodnie w wakacje, piwko wspólne?

[REFF] - Dziękujemy Ci za podzielenie się z nami odrobiną swojego życia. Raz jeszcze gratulujemy szybkiego awansu i super fetyszowej pracy. Wielu Ci zazdrości!

[RL] - Dzięki chłopaki!


Zdjęcia sklepu Fetish Freak wykorzystano za zgodą managera sklepu. Adres sklepu Fetish Freak: Clonezone Fetish Freak 266 Old Brompton Road, Earls Court, SW5 9HR London, UK Godziny otwarcia: Poniedziałek-Środa 10:00 - 20:00 Czwartek-Sobota 10:00-22:00 Niedziela 12:00-18:00