Wakacje

Najlepsze oczywiście są te, która sobie sami zorganizujemy. Wiadomo ... no i wówczas nie wypada na siebie ponarzekać. Portal outofoffice.com specjalizuje się w szyciu na miarę wakacyjnych podróży dla osób LGBT+. Co proponują?

Grecja - kolebka miłości homoseksualnej

Jak wiadomo kolebka cywilizacji i miłości męsko-męskiej. Grecja znana jest z pięknych wysp i wysepek, super pogody, intymnych plaż. W Grecji bardziej niż w innych krajach można liczyć na zrozumienie potrzeb osób LGBT ... cokolwiek to oznacza. Homoseksualizm nie jest tam karany od 1951 roku a małżeństwa osób tej samej płci są dozwolone od 2015 roku.

Hiszpania - gorącokrwiści

"Fiesta" i "sjesta" to nie banalne określenia, tylko znaczniki kultury i jakby do tego dodać ich temperament oraz to, co Hiszpania ma do zaoferowania, to stworzyć można iście wybuchową podróż wakacyjną. Mowa tu o wybuchach uczuciowych, oczywiście! Hiszpania uznaje związki jednopłciowe od 2005 roku!

Meksyk - z przytupem

Oczywiście nie każdy region warty jest polecenia, omijać należy kiepskiej jakości hotele i ośrodki przy granicy z USA ale podróż na Riviera Maya. Krajobrazy, kultura, dobre jedzenie i spora dawka kultury wprost od spadkobierców Majów, brzmi dobrze?

USA, czyli wujaszek Sam zaprasza!

Kontynent od wschodu po zachód i od północy po południe ma wiele do zaoferowania. USA słynie z organizacji podróży miodowych dla młodożeńców oraz ślubów osób tej samej płci. Tu bardziej niż gdziekolwiek rozwinięta jest kultura LGBT (np. w San Francisco). Prawo stanowe w każdym stanie nieco może się różnić zatem przed wyskoczeniem na ulicę w bolerku i z tiarą na głowie - sprawdźcie ...


 

A Wy gdzie się wybieracie? Jakie kierunki? Co rekomendujecie?