Glory hole dla każdego!

Glory Hole - dziurka niespodzianka! Zapewne każdy z Was przynajmniej raz choćby słyszał czym jest glory hole, niejeden widział i korzystał z tego wynalazku, ale niewielu z Was zapewne zastanawiało się gdzie i kiedy dziura chwały została wymyślona. Glory hole, to dziura w ścianie zrobiona mniej więcej na wysokości gdzie u przeciętnego faceta znajduje się kutas. Dziury są większe, mniejsze, okrągłe, kwadratowe i podłużne, ładnie i starannie wycięte, wydrapane, wywiercone lub wyrwane wręcz ze ściany. Można je spotkać praktycznie wszędzie, gdzie faceci ściągają spodnie niezależnie od celu w jakim to robią. Ale od początku....
Glory hole z 1700 roku!
Pierwsze wzmianki o glory hole pochodzą z ok. roku 1700 z Londynu, gdzie wydrapane w ścianie dziury pojawiać się zaczęły w publicznych szaletach męskich, które w owym czasie w Anglii zaczęły cieszyć się coraz większym powodzeniem. Ponadto początek XVIII wieku uznawany jest za rozkwit seksu francuskiego i jego rosnącą popularność szczególnie w krajach, które blisko współpracowały lub prowadziły interesy z Francją. Pojawiające się wtedy dziury w ścianach drewnianych szaletów miały przede wszystkim dać możliwość nieskrępowanej przyjemności dla panów bez szczególnych ceregieli. Wsadzasz fiuta, po drugiej stronie ktoś się nim zajmuje aż się nie spuścisz i tyle było Cię widać.
I tak pozostało do dziś, bo właśnie temu służy glory hole. Mimo wszystko przez kolejne dziesięciolecia moda na dziurawe ściany w toaletach nie rozpowszechniła się w Europie, do Ameryki dotarła dość szybko, ale obowiązujące tam prawo i obyczaje nie pozwoliły na wygodne i bezpieczne korzystanie z uroków glory hole (można było zostać zastrzelonym lub wtrąconym do więzienia za homoseksualne kontakty).
Długo długo glory hole nie cieszyło się powodzeniem a nieliczne, istniejące na świecie zostawały zaklejane lub zabijane dechami tudzież likwidowano całe szalety, aż do czasów rewolucji seksualnej która miała miejsce od lat 60. XX wieku począwszy od USA przez Europę aż do Australii, kiedy to przelewająca się fala rozpusty i poluzowania obyczajów spowodowała, że ludzie a w szczególności geje, wymyślali coraz to nowsze możliwości zabaw. I tak glory hole wróciło do łask pojawiając się coraz częściej w gejowskich klubach w toaletach. Zaznaczyć należy, że w czasach rewolucji seksualnej nie istniały jako takie darkroomy, bo albo klub był jednym wielkim darkroomem, albo za darkroom służyła toaleta, piwnica lub inne ciemne miejsce.
Glory hole dało jednak nowe możliwości zabawy kutasofilom i tym, którzy nie chcieli wdawać się w wielkie zabawy a jedynie spuścić z kija nie robiąc tego samemu. Sama więc wizyta w kiblu mogła być przyjemniejsza niż oczekiwano, bo praktycznie w każdej kabinie zionęła ze ściany dziura a po drugiej stronie albo już czekały rozwarte, ciepłe i mokre usta albo wystarczyło wsadzić kutasa by po chwili poczuć jak ktoś go właśnie zaczyna obrabiać. Od czasów rewolucji seksualnej zmieniło się w temacie glory hole niewiele, bo wciąż jest to dziura w ścianie służąca do zabawy kutasem (i nie tylko – ale o tym później). Jednak mnogość zastosowań, rozmiarów i lokalizacji sprawiła, że glory hole faktycznie zasługuje na swoją nazwę w pełni.
Glory hole a teraźniejszość
Dziś trudno sobie wyobrazić jakikolwiek darkroom bez glory hole, są w kabinkach, w toaletach na dworcach, w parkach, kinach, lotniskach, na siłowniach, saunach a nawet w przymierzalniach sklepowych (!), krótko mówiąc wszędzie tam, gdzie faceci wyciągają kutasy lub wyciągnąć mogą. Zmodyfikowane glory hole (powiększone) służą dziś nie tylko do zrobienia komuś anonimowej laski ale także do wypięcia swojej dziury na anonimowy rimming, fisting lub zwyczajny anal.
Pierwszorzędną, podstawową ideą wciąż pozostaje anonimowość posunięta do tego stopnia, że osoby zabawiające się przez glory hole, najprawdopodobniej nie zobaczą się nigdy więcej świadomie (to oczywiście mocno wyidealizowane, ale takie jest założenie). Glory hole jest szczególnie ulubionym przybytkiem tych, którzy mają pewne opory przed ujawnieniem się lub powiązaniem swojego kutasa ze swoją twarzą (z całym szacunkiem i zrozumieniem dla panów mniejszej urody tudzież starszej metryki). Co by nie mówić kutas w dziurze jest kutasem, spragnionym dotyku i pieszczot, a pysk w dziurze na takiego kutasa jedynie czeka i cała idea. Nikt nie wchodzi sobie z butami w życie, nie padają pytania i odpowiedzi, nikt nie patrzy nikomu słodko w oczka lub krępuje się cokolwiek zacząć. W glory hole prościej się nie da.
Ogromna popularnością zaczynają się cieszyć tzw. prywatne glory hole, które najczęściej są po prostu usytuowane u kogoś w domu lub w akademiku (szczególnie popularny sport w USA). W takim miejscu każdy może poczuć się bardziej komfortowo, bo istnieje małe prawdopodobieństwo przyłapania przez znajomego lub jeśli ktoś nie lubi zabaw w grupie – przyłączenia się kogoś trzeciego. Jedyne czego możemy się w takim miejscu nie spodziewać to to, że obciąganie naszego kutasa zostanie uwiecznione bez naszej wiedzy na filmiku (patrz xtube).
Glory hole vs. pee holes vs. voyeur holes
Fenomen glory hole polega głównie na tym, że zupełnie inaczej odbieramy bodźce w momencie kiedy jedynym zmysłem jaki działa na podwyższonych obrotach jest dotyk, dotyk w okolicach kutasa. Taka sytuacja potęguje doznania, bardziej podnieca to, że nie widzimy kto tak naprawdę właśnie ściąga nam skórę z kutasa i masuje jaja (o ile zdołaliśmy przecisnąć je przez dziurę na drugą stronę). Dla obciągających jest to możliwość zajęcia się tylko i wyłącznie kutasem bez większego udziału reszty ciała, to świetny trening dla języka i gardła w celu poprawienia swoich umiejętności robienia laski. Dla spermofilów jest to wręcz idealne miejsce na przyjmowanie kolejnych ciepłych salw spermy w zależności od upodobania – do pyska, do gardła, na klatę czy na twarz – wszystko jedno, liczy się jedynie efekt.
Pewnie znajdzie się tu ktoś kto zaraz powie, że ok fajnie, ale w glory hole łatwiej coś złapać. Jasne, złapać jest tak samo łatwo wszędzie, gdzie dzieje się seks bez zabezpieczenia. Jednak bywalcy glory holes raczej z ryzykiem się liczą i są świadomi, że sytuacja kiedy jedyne co maja przed oczami to ściana lub sterczący kutas, niesie ze sobą pewne zagrożenie zdrowotne chyba, że pojawia się na kutasie gumka lub sperma nie spłynie przełykiem do żołądka.
Ciekawym fenomenem jaki wywołała popularyzacja glory holes szczególnie w miejscach publicznych (toalety) jest fakt, że do obciągania z wykorzystaniem dziury dochodzi nawet między facetami hetero. Trudno jakby szukać przyczyny takiej sytuacji, gdzie koleś hetero postanawia obciągnąć sterczącą ze ściany fujarę, ale być może leży to gdzieś w poczuciu zrozumienia i solidarności. Być może potrafimy sobie jako faceci wyobrazić, że właściciel tego przeciśniętego przez ścianę kutasa ma naprawdę wielkie ciśnienie i musi spuścić z kija bo inaczej mu jaja pękną, a my nawet będąc hetero wiemy jak to jest i postanawiamy spełnić dobry uczynek nawet waląc mu konia. Trudno powiedzieć, pewne jest jednak to, że takie sytuacje mają miejsce regularnie.
Kolejną ciekawostką dotyczącą glory holes jest fakt, że w wielu krajach i miastach istnieją nieoficjalne rankingi i listy miejsc, gdzie można wsadzić kutasa w ścianę. Jak dobrze poszukać w internecie to i pewnie w Waszej okolicy jest ktoś kto taką listę miejsc z glory hole prowadzi, aktualizuje i być może zamieszcza też opinie na ich temat oraz harmonogram ssania. Pewną odmianą glory holes są tzw. pee holes albo voyeur holes czyli otwory w ścianach głównie toalet przez, które można podejrzeć facetów w czasie sikania (i nie tylko) ale o tym innym razem.
Tym czasem życzę Wam przyjemnych doznań w odkrywaniu przyjemności z glory hole i nie bójcie się – nikt wam kutasa po tej drugiej stronie nie odgryzie i nie obetnie.
Od Redakcji: autor jest specjalistą zdrowia publicznego, promocji zdrowia i edukacji zdrowotnej w zakresie profilaktyki STD oraz zachowań seksualnych. Zawodowo pracuje w swoim pierwotnym zawodzie, jako pielęgniarz. W prywatnym zakresie prowadzi badania i obserwacje seksuologiczne i zdrowotne. Ma słabość do brodatych facetów w okularach, skórzaków oraz garniturowców. Lubi sernik i kawę.