Nakrycie głowy ma znaczenie. Nie tylko w fetyszu

2017-11-12
Nakrycie głowy ma znaczenie. Nie tylko w fetyszu

Wielbiciele kowbojskich klimatów mają kapelusze, skórzacy - skórzane czapki oficerskie i furażerki, a wojskowi oraz marynarze – ich tekstylne odpowiedniki (włączając w to rogatywki). Nakrycie głowy w fetyszu ma spore znaczenie, warto więc zadbać o jego właściwy dobór i rozmiar. W artykule podpowiadamy również, jak prawidłowo nosić dedykowane nakrycia głowy. Pamiętać należy, że nakrycie głowy w fetyszu jest zazwyczaj repliką oryginalnego odpowiednika noszonego w wojsku, czy policji, wykonaną z innego (niż oryginalny) materiału. Oczywiście zdarza się przy tym wcale nierzadko, że fetysz budowany jest w oparciu o oryginalne elementy outfitu – łatwo odnaleźć fetyszystów w oryginalnych mundurach żołnierskich, czy uniformach policji. Kwestia materiałowa jest jednak rzeczą gustu, bo zasady noszenia są nadrzędne.

Oblicza furażerki wojskowej

Pierwsze furażerki w Polsce wprowadzono je do noszenia w polu, kiedy nie wymagano noszenia hełmu (np. w marszu lub podczas odpoczynku). Wzorowano je na amerykańskich odpowiednikach, a wprowadzono do użytku z umundurowaniem polowym w 1920 roku. Drugi wzór pojawił się niedługo później, po wojnie polsko-bolszewickiej. Wikipedia podaje, że „furażerki zastąpić miała czapka polowa wz. 37, wprowadzona w roku 1937. Jednakże do roku 1939 nie udało się całkowicie wprowadzić rogatywek i donaszano furażerki". Na blogu pisaliśmy już o tym, że elementy skórzanych uniformów wzorowane są na odpowiednikach umundurowania Trzeciej Rzeszy. Podobnie jest ze skórzanymi furażerkami.

W czasie II Wojny Światowej funkcjonowały trzy modele furażerek polowych. Podstawowym, była furażerka M34 wprowadzona do umundurowania w 1934 roku i funkcjonująca jeszcze na początku II WŚ.

- W 1938 roku furażerkę M34 zaadaptowano jako nowe, polowe nakrycie głowy dla oficerów Wehrmachtu (wprowadzając minimalne zmiany estetyczne. - pisze Hindus na forum GRH Panzer-Lehr. - Furażerka zrobiła się nieco bardziej smukła i oczywiście jej denko oraz krawędź klapek obszyte zostały srebrnym sznureczkiem (złotym w przypadku oficerów) – to rozwiązanie przyjęło się nazywać furażerką polową M38 („die Offizierfeldmütze neuer Probe”) (przy czym należy pamiętać, że była ona przewidziana wyłącznie dla oficerów!). W lipcu 1942 roku furażerka przeszła znaczne modyfikacje inspirowane w dużej mierze rozwiązaniami z czapki polowej strzelców górskich („Bergmutze”). Boczne klapki zostały znacznie poszerzone, tak że chroniły uszy przez zimnem i można je było spiąć pod brodą dwoma guzikami, które przy złożonych klapkach znajdowały się z przodu furażerki. Furażerka M42 nie było popularnym rozwiązaniem w Wehrmachcie, bo już w następnym roku wprowadzono ogólnowojskową czapkę polową M43

Furażerkę nosimy lekko przechyloną w kierunku prawego ucha. Po zdjęciu, powinno się ją umieścić pod lewym naramiennikiem, godłem skierowanym do przodu i oznaką stopnia wojskowego skierowaną do dołu. W wariancie fetyszowym, gdzie zazwyczaj godło i stopień wojskowy nie funkcjonują, zasada jest taka sama.

Każdy chce być oficerem!

Czapki oficerskie wzorowane są na oficerskiej wersji czapki służbowej Wermachtu. Oficerskie nakrycie głowy w Wermachcie posiadało pierwotnie skórzany pasek do zapinania go pod brodą, niezależnie od stopnia służbowego. W lutym 1927 roku w wersji oficerskiej pasek ten zastąpiony został srebrnymi sznurami. Ciekawe również, ze początkowo generałowie nosili na swoich czapkach aluminiowe insygnia, i że w czasie wojny zaczęto zamieniać je na insygnia w kolorze złota - haftowane skręconym w sprężynkę sznureczkiem do haftów, albo tłoczone w tombaku.

Dzisiaj, w skórzanym wariancie fetyszowym srebrny sznurek w większości modeli skórzanych czapek oficerskich zastępuje łańcuch (który pełni raczej funkcje ozdobne, niż praktyczne) lub skórzany, czy metalowy pasek na otoku (jak początkowo w oryginale), bardzo często pojawiają się również insygnia – zwłaszcza metalowe – przypinane nad daszkiem czapki. Należy pamiętać, że rozmiary czapek oficerskich powinno się dobierać indywidualnie. Wystarczy wziąć centymetr krawiecki i zmierzyć obwód głowy ok. 3 cm nad uchem (prawidłowa wysokość noszenia oficerskiego nakrycia głowy). Poza tym, wielbiciele skóry obok czapek oficerskich mogą również sięgnąć po tzw. konfederatki, czy skórzane baseballówki.

Nakrycie głowy? Włóż kapelusz!

Z kapeluszami jest problem. Jeszcze kilka dekad temu były najnormalniejszym w świecie elementem zwykłego, męskiego stroju, ale później ich noszenie stało się niemodne. Może to dlatego, że kapelusze nie każdemu pasują i nie zawsze są wygodne w noszeniu. Z pewnością każdy zauważy, że to nakrycie głowy nawet w fetyszowej odsłonie nie nadaje się raczej do noszenia z klasycznym uniformem skórzanym (zgodnie z kanonem skórzanym, choć w połączeniu skórzane chapsy i jeansowe spodnie + kurtka + buty - jest nienajgorzej), a z gumą to „już w ogóle zapomnij”. Do kapeluszy kowbojskich – bo w ujęciu fetyszowym to o nich mowa – dobrze pasują za to jeansy, kraciasta koszula i kowbojki, choć i skórzane spodnie, taki sam płaszcz i wysokie buty będą robić nieprzeciętne wrażenie. Warto pamiętać, że dobrze dobrany kapelusz kowbojski powinien mieć rondo uniesione ok. 1cm nad uszami.

- Ikoniczne kapelusze kowbojskie nie zmieniły swojego kształtu od 1865 roku, kiedy zostały zaprojektowane przez Johna Battersona Stensona. - opisuje Beata na stronie podrozestrawki.flog.pl. - Stenson krytycznym okiem patrzył na rancherów i ich pracowników, którzy pracowali nosząc na głowach rozmaite nakrycia od cylindrów, poprzez kapelusze ze słomy, po marynarskie czapki. Wymyślił kapelusz z woodoodpornego filcu, z szerokim rondem, chroniącym przed słońcem. Kapelusz natychmiast stał się hitem i od tej pory, we wszystkich miejscach na swiecie jest jednym z najbardziej czytelnych symboli amerykańskiej kultury. Prawdziwy kowboj mawia, że kapelusz jest ostatnią rzeczą, którą zdejmuje i pierwszą, którą wkłada po przebudzeniu, a powiedzenie "mój dom jest tam, gdzie wieszam swój kapelusz" zostało wymyślone przez amerykańskich, wolnych duchem użytkowników tej części garderoby. Właściwy rozmiar kapelusza (nie tylko kowbojskiego) zmierzymy w obwodzie taśmą centymetrową – w połowie czoła i centymetr nad uszami (to miejsce, gdzie kapelusz ma „siedzieć”). Jeśli rozmiar wychodzi pomiędzy rozmiarami producenta kapelusza, zaleca się zamówienie większego rozmiaru.

Pokaż więcej wpisów z Listopad 2017

Polecane

pixel