Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
Z cyklu Branżowe rozmowy z … dzisiaj wywiad z Piotrem Hanisz (GOODY) – absolwentem AWF-u, który kiedyś marzył o starcie w Olimpiadzie a aktualnie jest wziętym modelem z perspektywami na przyszłość. Dlaczego uważał kiedyś siebie za antymodela, z kim ma dziecko i co zrobi, gdy mu już stuknie 30-stka? – brawurowo odpowiedział nam na te i inne pytania. Zapraszam do lektury.
- Fajowo. To miłe uczucie kiedy znajomi, z którymi miałem okazję współpracować chcą robić ze mną kolejne zdjęcia i kiedy polecają mnie swoim kolegom/koleżankom po fachu – co chwilę mam nowe zapytania o sesje. Często ktoś gratuluje mi efektów pracy, fakt, że ludzie nadal chcą mnie oglądać na swoich ekranach jest bardzo podbudowujący. Biorąc udział w różnych sesjach, klipach, reklamach, pokazach … poznaję wielu interesujących ludzi, zwiedzam ciekawe miejsca… Nie narzekam.
- Pewnego dnia przechodząc przez rynek we Wrocławiu zauważyłem na ratuszu plakat informujący o castingu do reklamy piwa. Wszedłem z nastawieniem „Najwyżej mnie wyśmieją”, ale jakimś cudem przeszedłem przez wszystkie trzy etapy castingu i wywalczyć jedną z głównych ról. W trakcie nakręcania reklamy podszedł do mnie główny stylista, spodobała mu się energia jaką wprowadzałem na planie, więc zaproponował mi sesję zdjęciową w szkole wizażu, w której prowadził zajęcia. Widząc rezultaty (reklamę i zdjęcia z sesji), zapaliła mi się głowie lampeczka z myślą: „Może jednak powinienem robić też coś w tym kierunku?” i narodził się GOODY.
- Hehe… Moim marzeniem było wystartowanie na Olimpiadzie. Od dziecka trenowałem zawodowo różne sporty, można powiedzieć, że w każdej dziedzinie udało mi się wywalczyć wszystko, co w danym wieku, czy na danym poziomie było dla mnie osiągalne. Niestety przez kontuzję musiałem zakończyć karierę sportowca.
- Najprawdopodobniej nauczycielem fikołków – skończyłem AWF we Wrocławiu.
- Wyprowadzenie się od moich rodziców na drugi koniec Polski, rozpoczęcie dorosłego życia.
- Szczęśliwym. W kwietniu stuknie mi 30-ka, więc teoretycznie moje życie dopiero ma się zacząć. Ciężko mi przewidzieć, jak moje losy się potoczą, ale obiecuję że przez te 10 lat jeszcze nie raz zobaczycie mnie na bilbordach, plakatach, ulotkach … ;)
- Pobudka u boku ukochanego, pyszna kawa w łóżku, smażing na plaży, zabawa z rodziną i przyjaciółmi w morzu, pyszny domowy mamusiny obiad, ciekawa wycieczka czy wyjście do kina, na kolację taca serów holenderskich i moje ulubione wino, igraszki w łóżku i lulu.
- Zależy od dnia, poziomu zmęczenia, miejsca, w którym akurat jestem… Ale najczęściej wyżywam się na siłowni, później w domu robię małe łazienkowe spa, następnie wyleguję się na kanapie oglądając fajny film, podjadając coś smacznego, tuląc się do partnera i/lub do psiaka.
- Jeśli chodzi o modeling, nigdy nie miałem konkretnego wzorca, który bym naśladował. Czerpię inspiracje oglądając zdjęcia różnych fotografów, wizażystów, stylistów, modeli czy modelek. Zapamiętuję te ujęcia które do mnie w pewien sposób przemawiają, żeby w przyszłości zrobić coś podobnego, ale ‘w mojej wersji’.
- Ciężko byłoby mi wybrać tylko jedną osobę, której miałbym wręczyć medal. Jest w swoim życiu grupka ludzi, którym w moich oczach należy się takie wyróżnienie:
- Zawsze podkreślałem, że jestem antymodelem. Nie mam i nigdy nie będę miał wyglądu agencyjnego modela – za niski, za szeroki, nieproporcjonalny, łysy, z bliznami, z tatuażem… Ale dzięki upartości, pracy nad sobą i twardej D mogę powiedzieć, że udowodniłem ludziom w Polsce (i może też w kilku innych krajach), że osoba o dziwnym wyglądzie jest w stanie pokazać coś ciekawego przed aparatem, przed kamerą czy na wybiegu. Zresztą oto dowód - kliknij tutaj.
- Zdecydowanie usta – jedyna część mnie, do której nie mam jakiegoś „ale”.
- Tych powtarzanych. Jestem wyrozumiałą osobą i jestem w stanie machnąć ręką na ludzkie błędy… ale tylko na te popełniane pierwszy raz.
- Ostatnio najczęściej wyję (bo śpiewaniem tego raczej nazwać nie można): Colbie Caillat – „Try”, Jessie Ware – „Say You Love Me”, a z żywszych: Jessie J – „Unite” i Ariana Grande – „Break Free”.
- Nagość sama w sobie mnie nie onieśmiela. Sam często pozuję w negliżu – nie wiem dlaczego, ale najczęściej nie chcą mnie przed obiektywem w ubraniach (hehe). Dodatkowo będąc instruktorem odnowy biologicznej miałem okazję oglądać (często też dotykać) nagich ludzi różnej płci, maści, wieku… Ale full-frontal chyba nie chciałbym oglądać swoich rodziców – nie, że by mnie ten widok miał brzydzić czy coś, ale raczej czułbym się odrobinę nieswojo.
- Z najbliższymi mi osobami (partnerem, przyjacielem, członkiem rodziny…), najprawdopodobniej na jakiś film SF albo przygodowy.
- Wow. Jest wiele miejsc na naszej planecie, które chciałbym zobaczyć. Ciężko tak na szybko wybrać.
- Myślmy logicznie: na bezludnej wyspie nie będzie prądu ani Internetu, więc iPhone, iPad, czy inne urządzenia elektryczne odpadają. Na pewno zabrałbym scyzoryk, mega wypasiście wyposażoną apteczkę oraz swojego psa. Wiem, że ostatnie to nie rzecz, ale potraktujmy go jako „cieplutki kocyk” czy „kudłaty termoforek”, do którego mogę się przytulić.
- Lubię swoje życie, więc nie widzę powodu zamieniania się z nikim.
- Hmm… Podchwytliwe pytanie. Oczywiście istnieją kroki w moim życiu, których w pewny stopniu żałuję i gdybym miał możliwość cofnięcia się w czasie najchętniej bym je skorygował. Ale z drugiej strony, gdyby nie one może nie byłbym bogaty w tę wiedzę, którą teraz posiadam. Uczę się na błędach. Dzięki nim wiem „do której rzeki po raz drugi nie wejdę”.
- Zawsze bądźcie sobą. Szanujcie ludzi, ich czas, ich poświęcenie … a też będą Was szanowali.
Nie jednych życiowe wypadki załamują, onieśmielają, sprawiają, że tracimy grunt pod nogami. Piotr Hanisz z powodu kontuzji musiał pogodzić się z niespełnieniem swojego marzenia o uczestnictwie w Olimpiadzie ale nie osunął się mu grunt spod nóg. Wykorzystał inną okazję, która sprawiła, że dzisiaj z pasją i z sukcesem zajmuje się modelingiem nie stroniąc od licznych wyzwań. Od szeregu lat pojawia się także na sesjach fetyszowych znanych polskich i zagranicznych, udziela swojej modelowej sylwetki wspierając niektóre marki i sklepy. Czekamy z niecierpliwością aż mu stuknie trzydziestka, bo - jak mówi - teoretycznie wtedy życie się zaczyna ...
Z cyklu Branżowe rozmowy z ... dzisiaj publikujemy wywiad w pigułce z właścicielem i szefem Heaven Sauna w Warszawie - Damianem, który odpowiedział...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … dzisiaj publikujemy wywiad w pigułce z Mister Leather Poland 2014 – Mike Stu, który odpowiedział na 20 pytań.
...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … dzisiaj publikujemy podwójny wywiad z Sophie Venestus - matką przełożoną Zgromadzenia Berlińskiego, Zakon Sióstr Odwiecznej Pobłażliwości oraz z...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … dzisiaj wywiadu udzielił nam Rafał Liszewski. Po ponad dwóch i pół roku pracy...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … dzisiaj wywiad z Marcinem - aktualnym Mister Bear Poland 2015. Wybory najprzystojniejszego...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … odpowiedzi na pytania udzielił nam Maciek Galasiak - właściciel firmy ...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … dzisiaj gość wyjątkowy: Caroline Reid, czyli dobrze znana i kochana przez publiczność Pam Ann. W trakcie ostatniego lotu...
Z cyklu Branżowe rozmowy z … publikujemy rozmowę z nowo wybranym Mister Leather Poland 2015 - Łukaszem...
Wiktor - nowy Mister Bear Poland 2016 odpowiedział na pytania, które serwujemy w ramach cyklu "Branżowe rozmowy z… " . Spotkaliśmy Wiktora osobiście podczas Wyborów w Poznaniu a teraz...