Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
Na słowo "prąd" nie jeden się wzdrygnie, a inny stanowczo odmówi czy wręcz przeklnie, że to totalne świrusy, co się nim bawią. A tymczasem od dawien dawna elektroseks czy elektrostymulacja jest nie tylko obecna w naszych łózkach (choć, nie koniecznie w łóżku trzeba ją uprawiać) ale i przysparzającą wiele ekscytujących doznań - od tych małych, drobniutkich po te największego kalibru natężenia.
Elektrostymulacja - stymulowanie stref erogennych lub innych na ciele ludzkim poprzez przykładanie (lub wkładanie) elektrod i zamykanie obwodu elektrycznego. Elektroseks jest z technicznego punktu widzenia umożliwieniem przepływu prądu - w tym przypadku poprzez ciało (skórę) człowieka. Ot, co. Do odkrywania swoich potencjałów używamy sond wewnętrznych (zwanych analnymi) lub elektrod samoprzylepnych (jednorazowe i doskonale przewodzące), do tego także nieodzowna będzie chociaż podstawowa wiedza o połączeniach i urządzeń peryferyjnych (elektrod, nakładek i in.).
Prąd, który przykładamy nie zabija z uwagi na swoje parametry napięcia i natężenia prądu. Nie oznacza to, że przy zabawie należy lekceważyć wszelkie warunki bezpieczeństwa, bo w pewnych sytuacjach może dojść do np. zachwiania pracy serca. Zawsze czytajmy ulotkę lub instrukcję dołączoną do zabawki i sprawdzajmy parametry. Nie kupujmy także od niepewnych ludzi. Sprawdźmy ich wiedzę na temat tego, co nam sprzedają.
Bezwarunkowo należy przestrzegać bezpieczeństwa i mieć świadomość oraz odpowiedzialność za siebie i osoby trzecie. Jedną z naczelnych zasad jest nie przykładanie elektrod i nie zamykania obwodu w okolicach serca i klatki piersiowej oraz głowy (mózgu).
Nie używajcie lubrykantu silikonowego, bo on raczej jest izolatorem anie przewodnikiem i z zabawy nic nie będzie. Używajcie lubrykantów przewodzących (na bazie wody) - bo jak zabawa, to dobra! :-) I pamiętajcie:
To prawo zawsze ma zastosowanie podczas elektroseksu (jako formy BDSM). Zawsze ustal z partnerem znaki i sposób porozumiewania się, powiedz mu o tym czego oczekujesz i jak chcesz się bawić.
Tym razem w nasze ręce do testów trafił wibrator. Nie jakiś zwykły wibrator, ale elektro wibrator ...
Zaczniemy od podstawowej uwagi na temat elektroseksu. Po pierwsze, to droga zabawa, zwłaszcza na początku, gdy trzeba zainwestować sporą sumę, by zakupić podstawowy i niezbędny do zabawy towar....
Tym razem do testowania wpadł w nasze ręce sprzęt do elektro stymulacji EM-60M Flick. Obaj lubimy elektryzujące zabawy, dlatego była to...