PA - Prince Albert na salonach

Piercing w Polsce rozwija się w najlepsze, salony piercingu nie narzekają na brak klientów a kolesie coraz bardziej lubią nosić w kutasie tę specyficzną biżuterię - kolczyk Prince Albert (PA). Czym jest? Jest własnie kolczykiem pełnym lub częściowym (w odmianie odwróconej także) zakładanym w taki sposób, by wejść w otwór ujścia cewki moczowej a z drugiej strony wyjść poprzez wykonany przez piercera otwór pod żołędzią. Zakłada się PA w kształcie pełnych, zamkniętych kulką kolczyków bądź w postaci otwartych. Inni noszą w na genitaliach innego rodzaju biżuterię.

Są więc: Prince Albert, odwrócony Prince Albert, Frenum, Hafada, Public i in. Przyjemnie jest to pokazane m. in. na stronach www studia dereniowa.pl - warto zajrzeć. Dla przypomnienia: nazwa wzięła się od Prince Albert of Saxe-Coburg and Gotha, męża Królowej Wiktorii, który wynalazł sposób na mocowanie penisa do nogawki spodni - słynął on z bardzo dużego penisa, co wówczas nie cieszyło się aż taką atencją i uwagą. Czasem było raczej powodem do nieznośnych plotek i drwin.

Prince Albert - dlaczego mi to zrobiłeś?

Ryzyko - i owszem. Ból - no bywa w trakcie, i po. Wydatek - ok. 100 zł. Więc gdzie tu przyjemność?  Przyjemność jest, gdy już PA się ma i się nim imponuje! A imponować można tak wielu sytuacjach: na plaży, bo i tak widać, że się go nosi, w kiblu przy sikaniu zwłaszcza, jak się jest podglądanym, w klubie jak kutas twardnieje, w darkroomie, jak się daje do obciągania no i oczywiście w każdej innej sytuacji seksualnej. Kutas z PA jest po prostu piękny, sztywny, zajebiście wygląda i super się go obciąga. Dodatkowo daje fajnego kopa przy ruchaniu. Sama myśl, że aktyw posuwa chujem z PA jest podniecająca, nieprawdaż? Niektórzy się PA boją, że niby zrobi szkodę czy będzie bolało. Bez przesady! Warto spróbować.

Także na: Wikipedii Tyle o PA. Proszę: komentujcie, piszcie, powielajcie na Wasze fanpage i inne blogi.