WZW

Zgodnie z informacjami potwierdzonymi przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) oraz Państwowy Zakład Higieny (PZH), obecnie w Europie trwa ognisko wirusowego zapalenia wątroby typu A (WZW A zwane potocznie „żółtaczką pokarmową”), w którym zachorowania głównie dotyczą mężczyzn mających kontakty seksualne z mężczyznami (ang. MSM).

Powracamy do ważnego, szerokiego tematu, jakim jest wirusowe zapalenia wątroby. W drugiej części artykułu Czarka Staweckiego bierzemy się za bary z WZW C. Wirusowe zapalenie wątroby typu C (WZW C) to choroba zakaźna spowodowana przez wirusa zapalenia wątroby typu C (HCV) zajmująca głównie wątrobę. WZW C często przebiega bezobjawowo, ale jego przewlekła postać może prowadzić do marskości wątroby. W niektórych przypadkach osoby chore na marskość wątroby cierpią także z powodu niewydolności wątroby, raka wątroby, a także żylaków przełyku i żołądka.

Do zakażeń WZW C u ludzi dochodzi głównie...

...wśród osób przyjmujących dożylnie narkotyki, poprzez korzystanie z niejałowego sprzętu medycznego oraz podczas transfuzji krwi. Szacuje się, że na WZW C cierpi od 130 do 170 milionów osób na całym świecie. Naukowcy rozpoczęli prace nad badaniem wirusa HCV już w latach 70. XX wieku, a jego istnienie potwierdzili w roku 1989. WZW C atakuje tylko ludzi i szympansy. Faza ostra choroby tylko w 15% przypadków charakteryzuje się swoistymi objawami zakażenia. Najczęściej przebieg jest łagodny, a do niecharakterystycznych objawów należą:

  • zmniejszenie apetytu
  • zmęczenie
  • mdłości
  • bóle mięśniowo-stawowe
  • utrata masy ciała

Tylko w ostrej fazie infekcji występuje żółtaczka. Faza ostra ustępuje bez leczenia u 10-50% osób, najczęściej u młodych kobiet.

U 80% osób zakażonych, choroba przechodzi w fazę przewlekłą

Podczas pierwszych kilkudziesięciu lat choroby objawy u większości są niespecyficzne lub całkiem ich brak. WZW C jest główną przyczyną występowania marskości wątroby oraz raka wątroby. U co trzeciej zakażonej osoby przez okres 30 lat dochodzi do rozwoju marskości wątroby, która częściej występuje u osób dodatkowo zakażonych wirusem WZW B lub HIV, oraz u alkoholików i osób płci męskiej. Osoby, u których dochodzi do marskości wątroby, są 20 razy bardziej narażone na ryzyko zachorowania na raka wątroby. Ponadto, w przypadku alkoholików ryzyko jest 100 razy większe. WZW C jest przyczyną co trzeciego przypadku marskości wątroby i co czwartego przypadku raka wątroby. Główną drogą rozprzestrzeniania się choroby w krajach rozwiniętych jest dożylne zażywanie narkotyków (ang. IDU – intravenous drug use), zaś w krajach rozwijających się choroba najczęściej roznosi się podczas transfuzji krwi oraz w trakcie wykonywania procedur medycznych, podczas których nie stosuje się środków bezpieczeństwa. W 20% przypadków źródła zakażenia są nieznane.

Dożylne przyjmowanie narkotyków...

...to główny czynnik ryzyka zakażenia WZW C. Badania przeprowadzone w 77 państwach wykazały, że w 25 z nich wskaźnik zachorowań na WZW C wśród populacji przyjmującej dożylnie narkotyki wynosi 60-80%. W 12 spośród badanych krajów wskaźnik ten przekracza 80%. Aż 10 milionów osób przyjmujących narkotyki przez iniekcję jest zakażonych WZW C, z czego najwyższa liczba zachorowań występuje w Chinach (1,6 milionów), USA (1,5 milionów) oraz Rosji (1,3 milionów). Wskaźnik zakażeń WZW C wśród więźniów w USA jest od 10 do 20 razy wyższy w porównaniu z populacją ogólną, co badania przypisują zachowaniom wysokiego ryzyka, takim jak zażywanie narkotyków oraz tatuowanie się. Transfuzje krwi, preparaty krwiopochodne oraz przeszczepy narządów wykonywane bez przeprowadzania badań przesiewowych pod kątem obecności wirusa HCV są często źródłem zakażenia. Odkąd w USA wprowadzono w 1992 roku rutynowe badania przesiewowe, wskaźnik zakażeń spadł z 1:200 jednostek krwi do 1:10 000 i w końcu do 1:10 000 000 jednostek krwi. Przyczyną utrzymywania się tego poziomu ryzyka jest fakt, że test laboratoryjny wskaże wynik pozytywny dopiero po 11-70 dniach od chwili zakażenia się wirusem WZW C (tzw. okienko serologiczne). Niektóre kraje nadal nie prowadzą badań przesiewowych pod kątem WZW C z uwagi na ich koszt. W przypadku osoby, która przypadkowo zakłuje się igłą używaną wcześniej przez chorego z WZW C, istnieje 1,8% szans, że dojdzie do zakażenia. Ryzyko jest większe, gdy zakłuto się igłą iniekcyjną (z kanalikiem) oraz gdy rana jest głęboka. Niewielkim zagrożeniem jest kontakt krwi zdrowego człowieka ze śluzem osoby zakażonej, natomiast podczas styczności takiego śluzu z nienaruszoną powierzchnią skóry nie występuje żadne ryzyko.

Stosunki seksualne

Nie wiadomo, czy WZW C może być przenoszone drogą płciową. O ile istnieje związek między czynnościami seksualnymi wysokiego ryzyka a WZW C, o tyle niejasne jest, czy przenoszenie się choroby jest powodowane przez nieujawnione zażywanie narkotyków, czy sam stosunek seksualny. Dowody pozwalają podtrzymywać stanowisko, iż nie ma ryzyka zakażenia wśród par heteroseksualnych, które nie uprawiają seksu z innymi partnerami. Natomiast czynności seksualne stanowiące ryzyko to takie, które powodują znaczne uszkodzenia mechaniczne w kanale odbytu, np. penetracja analna, lub które występują razem z chorobami przenoszonymi drogą płciową (wraz z HIV lub owrzodzeniem genitaliów). Głównym zaleceniem w profilaktyce zakażeń HCV w czasie seksu jest stosowanie prezerwatywy.

Kolczykowanie i tatuowanie ciała

Tatuowanie ciała zwiększa ryzyko zarażenia o 2-3 razy. Źródłem infekcji może być niejałowy sprzęt lub skażenie wykorzystywanych barwników. Tatuaże lub piercing wykonane przed rokiem 1985 są szczególnym powodem do niepokoju, ponieważ techniki sterylizacji mogły być wówczas niewystarczające, aby eliminować wirusa. Ponadto ryzyko wystąpienia choroby jest proporcjonalne do wielkości tatuażu. Wysokie ryzyko zarażenia notuje się w więzieniach. W Stanach Zjednoczonych ponad połowa wszystkich osadzonych korzysta z tego samego niewyjaławianego sprzętu do wykonywania tatuaży. Natomiast rzadko zdarza się, aby tatuaż wykonany w autoryzowanym salonie, miał bezpośredni związek z zakażeniem wirusem HCV.

Styczność z zakażoną krwią

Środki higieny osobistej, takie jak maszynki do golenia, szczoteczki do zębów, zestawy do manicure oraz pedicure mogą mieć styczność z krwią zakażonego. Dzielenie ich z innymi naraża na kontakt z wirusem HCV. I choć w przypadku skaleczeń oraz innych podrażnień wywołujących krwawienie należy zachować ostrożność, tak normalny kontakt, jak przytulanie, całowanie lub korzystanie z tym samych naczyń i sztućców nie powoduje rozprzestrzeniania się wirusa WZW C. Trwają obecnie prace nad szczepionkami, a rezultaty ich są bardzo zachęcające. Połączenie strategii profilaktycznych takich jak programy wymiany igieł oraz terapie dla osób nadużywających substancji odurzających pozwala zmniejszyć ryzyko wirusowego zapalenia wątroby typu C wśród narkomanów o około 75%. Na szczeblu krajowym bardzo ważne są badania przesiewowe dawców krwi oraz stosowanie uniwersalnych środków zapobiegawczych w instytucjach opieki medycznej. HCV jest przyczyną przewlekłego zakażenia u 50–80% zakażonych. W prawie 40-80% tych przypadków udaje się zatrzymać dalszy rozwój choroby. W rzadkich przypadkach zakażenie może ustąpić bez leczenia. Osoby cierpiące na przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby typu C powinny unikać alkoholu oraz leków szkodliwych dla wątroby oraz powinny skorzystać ze szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

Leki i programy profilaktyczne

W 2011 r. opracowywano ponad 100 leków na wirusowe zapalenie wątroby typu C. Wśród leków tych były między innymi szczepionki przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby, immunomodulatory oraz inhibitory cyklofilinowe. Te potencjalne nowe leki są rezultatem pełniejszego zrozumienia istoty wirusowego zapalenia wątroby typu C. Obecnie na świecie prowadzonych jest ponad 190 różnych programów profilaktycznych i edukacyjnych dotyczących zakażeń wirusami zapalenia wątroby. Głównie odnoszą się one do profilaktyki zakażeń wirusem typu C i A, jednak w prawie każdym z nich porusza się kwestie zakażenia wirusem typu B. Skuteczność prowadzonych programów jest różna w zależności od rejonu świata i szczerze mówiąc nakładów finansowych na ich realizację. U naszych sąsiadów Niemców kilka tygodni temu wystartował nowy program profilaktyki WZWC, którego sponsorem jest MSD (firma farmaceutyczna produkująca szczepionki). Mimo marketingowego aspektu tej kampanii warto zwrócić uwagę na to, że jest ona bardzo bezpośrednia i efektywnie przygotowana, a zarazem jasna, zwięzła i na temat. Napisy na plakatach mówią same za siebie: Ładniejszy/lepszy bez WZW C.


Autor jest specjalistą zdrowia publicznego, promocji zdrowia i edukacji zdrowotnej w zakresie profilaktyki STD oraz zachowań seksualnych. Zawodowo pracuje w swoim pierwotnym zawodzie, jako pielęgniarz. W prywatnym zakresie prowadzi badania i obserwacje seksuologiczne i zdrowotne. Ma słabość do brodatych facetów w okularach, skórzaków oraz garniturowców. Lubi sernik i kawę.