Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
Sneakers - temat tyle pociągający, że już od samej myśli o super addikach kolesia w białych soxach robi się gorąco...
... są trudne do określenia i śmiem twierdzić, że trudno wskazać jednoznacznie na ich czas powstania. Możliwe, że powstały w grupie sportowców czy osób uprawiających sport, gdy dostrzeżono, jak podniecające są stopy kolesia, łydki, nogi cale czy całe ciało, gdy koleś ubrany jest w sportowe obuwie. Możliwe, że zaczęto organizować spotkania miłośników sportu w ogóle i że na spotkania przychodziła głownie młodzież ubrana właśnie w sportowe obuwie co przyczyniło się do wzrostu temperatury spotkania. I zapewne skończyło się ono fajną zabawą.
Dzisiaj kultura gejów sneakersów, to raptem jeden z fetyszy dość dobrze już ugruntowanych w Polsce. Obiektywnie także przyznać należy, że sneakers, jako fetysz jest niedrogi - wystarczy fajna para skarpet i niezłe sportowe obuwie, by zacząć zabawę. Nie trzeba inwestować za wiele chociaż oczywiście sa i w tej grupie koneserzy markowych ciuchów, w tym prawdziwych, markowych sneakersów. Trudno jednak to porównać choćby do podstawowego wydatku dla skórzaka czy miłośnika gumy.
Sneakers się rozwija i to w najlepsze, przybywa liczba kolesi bawiących się w te klimaty. Wpadają do sklepu w dresach, boskich addikach, z baseballówką na głowie, chwytają, co trzeba - zazwyczaj polishera do niuchania, jakiś lubrykant, jak powiedział kiedyś nam jeden młody, na spermie najlepsza zabawa i wyrywa do kolesi czekających gdzieś w bramie, w piwnicy czy na podwórku.
- Sneakers jest jednym z wielu fetyszy, który w społeczeństwie gejowskim jest niezwykle popularny. - pisze gej, obecnie 33-latek, na...
- Marek jest kibolem. Dresiarzem. - stwierdza NaTemat.pl. - Nie wstydzi się tego, jak mówi – to nic złego (...). Na pierwszy rzut oka, normalny facet. Ot, dresiarz...
Błędem jest myśleć, że tzw. sport gear, to fetysz wyłącznie dla młodych. Nic bardziej mylnego. Coraz częściej staje się on fetyszem kolesi w każdym wieku. I dobrze, że tak jest. Chociaż oczywiście zgodzimy się, że dzisiaj...