Newsletter
Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco
W ostatnim czasie przybyło dużo eleganckich gadżetów dla facetów, które kształtem i zastosowaniem raczej interesowały płeć żeńską. Tymczasem do sklepów gejowskich na całym świecie trafiła niemiecka zabawka o nazwie Pulsator Stronic firmy Fun Factory.
Cóż będziemy tu mało dyskretni i powiemy, że tak jak on zamiata w tyłku, tak rzadko który kochanek potrafi :-) Jedyny na świecie pulsator, który nie wibruje a pulsuje, położony na stole nie podskakuje śmiesznie tylko zajebiście posuwa "się" po stole wykonując jakże znane nam dobrze ruchy! Motorek "posuwający" jest cichy, wykonany z silikonu jakości medycznej, wodoodporny ładowany nie bateriami a ładowarką. Sądzimy, że 5 cali obwodu zadowoli skutecznie. Do tego oczywiście zalecamy, bo stosować jedynie lubrykanty na bazie wody.
Okazuje się, ze niemieccy specjaliści od designu dobrze wiedzą, jaki kształ powinien mieć wibrator, by spodobał się męskiej części społeczeństwa. Rzeczywiście udało im się skutecznie połączyć estetykę z praktycznością. Trudno się temu dzisiać w końcu Niemcy to naród ceniący precyzję i szlachetne piękno a dowodami na to jest nie tylko poezja ale nawet i samochody!
Nie jest to najłatwiejsza recenzja. Nie dlatego, że testowany produkt jest zły, ale wręcz przeciwnie, jest wspaniały i niesamowity. Recenzowanym produktem jest męski pulsator z Fun Factory. Dlaczego właściwie „pulsator",...
Pulsator Stronic Drei firmy Fun Factory jest jedną z najbardziej niezwykłych zabawek erotycznych, z jaką miałem do czynienia w życiu. Zapakowany jest w ładne kartonowe...
„Bzzz… bzzz… bzzzz”, nie to nie dźwięk nadlatującej muchy, tylko testowanego wibratora Fun Factory Tiger G5, w sumie lepiej...