Zakochany

Od dnia 14 lutego 2002 roku w Polsce obchodzi się Święto Zakochanych i najczęściej nadaje mu się nazwę angielską: Vatelntine's Day.

Szanowny Święty Walenty, mimo że nie ma Cię już na ziemi od ponad 1760 lat, to ludzie na różnych kontynentach nie wyobrażają sobie miesiąca lutego bez święta na Twoją cześć i nazwanego Twoim imieniem. Do Polski - pięknego kraju nad Wisłą - tradycja świętowania przyszła z Bawarii i Tyrolu, gdzie czczono Ciebie , jako chrześcijańskiego kapłana, który za czasów cesarza rzymskiego Klaudiusza II udzielał potajemnie ślubów młodym legionistom rzymskim.  Pod koniec XX wieku pojawiły się głosy oburzonych, że święto to nie powinno do Polski w ogóle przybyć, że nie powinniśmy implementować tak komercyjnych tradycji i że na pewno nie przetrwa długo w naszej tradycji. Okazuje się jednak, że trwa w najlepsze i nie tylko zostało skomercjalizowane ale niektórzy ludzie (oraz media i sklepy) po prostu nie mogliby żyć bez tego święta. Chociaż większości święto to podoba się, to dla niektórych zadeklarowanych singli (quirkyalone) ma ono jednak charakter opresyjny, przymuszający do "posiadania" partnera i jest oczywiście przez nich bojkotowane.

Twój kult został rozwinięty w Stanach Zjednoczonych, gdzie oczywiście przeżył transformację ze święta kościelnego w zwyczajne święto publiczne. Podobnie zresztą, jak w Wielkiej Brytanii. Do nas przyszło już zmodyfikowane o ten właśnie aspekt świecki i przez większość tak jest dzisiaj traktowane. Mało kto jednak wie dlaczego istotą tego święta jest miłość. Miłość tę okazałeś niewidomej córce swojego strażnika, w której zakochałeś się. Za to zostałeś wtrącony do więzienia a potem stracony w dniu 14 lutego 269 roku. Przed śmiercią napisałeś do niej list miłosny i podpisałeś Od Twojego Walentego a Twoja narzeczona odzyskała wzrok. Bardzo byśmy chcieli, by i dzisiaj szczere listy lub wyznania miłosne miały taką moc. Niestety, nie zawsze mają.

Cywilizacja spowodowała, że ludzie goniąc za sukcesem, spełnieniem i pieniądzem pozostawiają na dalszym planie mądrość i prawdziwe uczucie. Zapominają o tym, by być na co dzień miłym, przyjacielskim, normalnym i wpadają na pomysł, by po całym roku bycia dupkiem napisać komuś walentynkową kartkę. Może mógłbyś jakoś pomóc i przywrócić temu świętu normalność?

Z poważaniem i nadzieją na pilną pomoc, blog.reffrom.pl