Przedłużka

W przyborniku zaprawionego fetyszysty nie może zabraknąć ani jednego, ani drugiego. Tunele analne zdają się być dedykowane pasywom, a przedłużki aktywom. Obie rzeczy mają swoją funkcję i praktykowane zabawy, w których sprawdzają się najlepiej.

Korki vs tunele analne

Dupa to szczególnie erogenne miejsce. Daje się spankować, ruchać, fistować – każdy aktyw znajdzie tutaj coś ulubionego dla siebie. Z drugiej strony – każdy pasyw chętnie załaduje w anus dildo, czy praktykować będzie self-fisting. Aby jednak ta zabawa przebiegała komfortowo, o dziurę (a może raczej: o jej wielkość) trzeba zadbać. Najlepiej nadają się do tego plugi i tunele. Korek analny (butt-plug) to gazoszczelna konstrukcja zamknięta. Jeśli jest w dobrze dobranym rozmiarze, raz załadowany w dupę będzie w niej siedział aż do wyparcia. Ten, o mniejszej średnicy, w przypadku dobrze rozpracowanej dziury będzie się z niej wysuwał.

Tunel

Ponieważ naczelnym zadaniem korków jest rozciąganie dziury, w przeciwieństwie do dild, w przypadku plug'ów nie liczy się ich długość, ale średnica. Liczy się również tworzywo, z którego wykonany jest gadżet i jego kształt. Najczęściej spotykanym jest zwężający się ku górze (mający u podstawy największą średnicę) stożek ze stopką. Bardzo podobnie jest z tunelami – konstrukcję w wielu ofertach produktowych mają bardzo zbliżoną, a różnica polega na tym, że tunele dają się nosić praktycznie nieustannie, bo posiadają w środku pusty kanał umożliwiający odprowadzenie gazów. Wielu producentów do tunelu dodaje wkład wkładany w kanał, umożliwiający bardziej komfortowe wkładanie tunelu w anus.

Tunele i gazoszczelność

- Podstawowa zaleta takiego tunelu analnego to brak gazoszczelności oraz stopka wyprofilowana bez żadnych kanciastych brzegów, które potem wcinają się w pośladki. - pisze AnalRing na Forum Seksu Analnego. - Dlatego można z tym tak długo funkcjonować non-stop bez przerwy. Zwykły korek zatka cię najczęściej całkowicie, co daje efekt gazoszczelności. W tunelach gazy mogą zejść dość swobodnie, a podstawa ringu lub tunelu jest całkowicie obła, dzięki czemu mogę z nim normalnie funkcjonować przez cały dzień. Mając taki tunel w sobie mogę nawet prowadzić samochód i bez problemu z nim spać - bardzo dobrze i wygodnie. Poza domem też z nim normalnie funkcjonuję każdego dnia i nic się nie dzieje złego. Co do gazów jakie mogą z nas zejść, nie da się tego uniknąć, bo nie jesteś w stanie oszukać organizmu i fizjologii. Otwór w tunelu trzeba obowiązkowo zatkać papierową kulką zrobioną z kilku listków papieru toaletowego, żeby nie było żadnej niespodzianki w majtkach. Jak się nie ma tego „wkładu”, to przy ujściu gazów może być tak zwany "bąk" i wtedy jest wstyd przy ludziach.

Przedłużka

Jak jeszcze można wykorzystać tunele?

Poza regularnym noszeniem (co już samo w sobie jest dość podniecające), tunele mogą być znakomitym uzupełnieniem seksualnych zabaw. - Bardzo spodobała mi się zabawa z tunelem. Do tego stopnia, że używam go prawie codziennie i nie potrafi mi się znudzić. - pisał Tomek w relacji z testów Oxballs Pig-Hole Fuckplug Blood Red X-Large. - Całkiem niedawno postanowiłem wypróbować go podczas seksu z facetem. Nigdy nie zapomnę jego wyrazu twarzy, kiedy zobaczył, co mam w sobie. Zaciekawiony zaglądał do środka, wkładał po kolei palce, a jego fiut sztywniał z każdą minutą coraz bardziej. Wreszcie pozwoliłem mu wejść do środka. Oczywiście było to bardzo łatwe, nie było żadnego oporu, ale uczucie penetracji penisem przez tunel było dla mnie przyjemne. Zapytałem o odczucia także partnera. Stwierdził, że pewnie nie udałoby mu się dojść ruchając mnie przez tunel, ale doznania są całkiem fajne. Następnie wkładał mi dildo. Najpierw ostrożnie, a potem – na moją wyraźną prośbę – coraz szybciej. Ja z każdą sekundą byłem bardziej napalony i jęczałem coraz głośniej. To sprawiło, że mój aktyw, który drugą ręką walił konia, był podjarany coraz bardziej. Umówiliśmy się, że spuści mi się w usta. Przejąłem od niego dildo, które teraz sam pakowałem sobie przez tunel w dupę. Ten widok podniecił go maksymalnie: nie mogąc dłużej wytrzymać, trysnął spermą prosto w moje gardło. Ja wyjąłem z siebie tunel i zacząłem wylizywać, aż sam osiągnąłem orgazm. Mój partner stwierdził, że prawdziwa ze mnie świnia i że jeszcze nie znał mnie z tej strony. Szczerze mówiąc, ucieszyła mnie taka opinia.

Po co są przedłużki penisa

Proste pytanie i szybka odpowiedź: żeby doznania były jak najbardziej intensywne. Chodzi oczywiście o stronę ruchaną, bo „uzbrojony” aktyw zwiększonych doznań mieć raczej nie będzie. Wydaje się przy tym, że trochę może też chodzić przy tym o kompleks małej wielkości przyrodzenia. Ci, którzy wyjątkowo cierpią z tego powodu, katują się pompkami, maściami, a czasem nawet decydują się na chirurgiczne powiększenie prącia. Inni wydłużają kutasa przedłużkami, co z pewnością jest bezbolesne, bezinwazyjne i natychmiastowe.

Przedłużek penisa (zwanych nakładkami, czy ekstenderami) jest kilka rodzajów. Są częściowe (gdzie zakrywany jest tylko wierzch i żołądź), całkowite (przypominające protezę, lub prezerwatywę – wkłada się w nie całego kutasa). Niektóre zakłada się na penisa jak kondoma. Ponieważ tworzone są ze sztywnych materiałów – można się takimi masturbować. Inne mają wbudowane specjalne ringi, przez które przekłada się jądra dla bardziej komfortowego używania. Inne jeszcze wmontowane są w konstrukcje przypominające majtki – posiadające pas, czy gumę, do której przymocowana jest przedłużka. Do niektórych nawet dołącza się elementy wibracyjne, zwiększające doznania podczas stosunku.

Plusy i minusy

- Nakładki mogą także urozmaicać życie par, które obawiają się monotonii i rutyny w sypialni, lubią różnorodne zabawy erotyczne, przebieranie się, odgrywanie ról i scen. - pisze mgr Justyna Piątkowska, psycholog i seksuolog. - Zaletą używania tego gadżetu może być także przedłużenie czasu trwania stosunku u mężczyzn, którzy skarżą się na osłabioną erekcję i jej ustępowanie podczas stosunku. Pierścień znajdujący się u nasady penisa może temu zapobiegać. Nakładki mają jednak również swoje minusy. Poprzez całościowe pokrycie powierzchni członka grubą warstwą materiału najczęściej podobnego do silikonu może dojść do znaczącego osłabienia wrażeń mężczyzny. Należy również pamiętać o starannej higienie gadżetu, myciu po każdym użyciu, aby zapobiec infekcjom obojga partnerów.

O czym należy pamiętać?

- Przede wszystkim należy zachować szczególną ostrożność podczas stosowania nakładek z gumy i silikonu, które mogą pękać. - poucza Poradnik Zdrowie. - Jeśli używasz nakładek z gumy lub lateksu, uważaj podczas wyboru lubrykantu (zarówno przy tunelach, jak i przy przedłużkach to szczególnie ważne – przyp. redakcji). Te na bazie wazeliny są niewskazane. Z kolei w przypadku nakładek z silikonu, nie stosuj lubrykantów na bazie silikonu. Nie należy zapominać także o dokładnym oczyszczeniu nakładki po użyciu. Wystarczy odrobina mydła i woda, by pozbyć się zanieczyszczeń. Ciekawym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w kilka nakładek o różnej długości, grubości i teksturze. Szybko mogą stać się nieodzownym elementem łóżkowych igraszek. Aby zwiększyć swoje doznania, mężczyźni mogą sięgnąć po wibrujące nakładki. Nakładka na penisa może wnieść powiew świeżego powietrza do łóżkowej rutyny. Chwilowe przedłużenie członka jest w zasięgu ręki każdego mężczyzny, dlaczego więc z tego nie skorzystać?

fot. tumblr.com