Fist Powder

Od kilku już lat na rynku lubrykantów specjalistycznych, np. do fistingu rządzą lubrykanty w proszku. Od najsłynniejszego J-Lube po ostatnio nowo oferowane Fuck Powder i Fist Powder. Zacznijmy od informacji ważnej, bo nie wiemy czy wszyscy wiedzą ale J-Lube jest sproszkowanym lubrykantem do użytku weterynaryjnego zawierającym 25% polimer etylenu i 75% sacharozy.

Uwaga zawarta na opakowaniu przez producenta jasno stwierdza, że przedostanie się lubrykantu do wnętrza ciała może spowodować chorobę lub/i śmierć. Jak jednak dowodzi praktyka i doświadczenia terenowe - tysiące gejów na całym świecie od lat używa J-Lube i nie słuchać, by komukolwiek cokolwiek się stało. Fakt jest jednak taki, że to wyrób dla weterynarzy i zwierząt i niektórym może to robić różnice. Zatem - patrzcie na etykietę i koniecznie pytajcie o opinię i poradę sprzedawców.

Producent Fist Powder informuje na etykiecie, że środek zawiera 95% komponentów naturalnych (guma ksantanowa - Natural Xanthan gum, maltodekstryny - Maltodexrine) oraz 5% PEO (politlenek etylenu - ethylene oxide). 

Powder - dlaczego proszek?

Jak zawsze przed podjęciem decyzji, który lubrykant nabyć powinno się rozważyć czynniki ekonomiczne czyli ile lubrykantu kupuję i za jaką cenę, bo nie zawsze najtańszy znaczy najlepszy i najwydatniejszy. W przypadku Fist Powder, zgodnie z informacją producenta, z 65g proszku zawartego w opakowaniu można wykonać od 6,5 litra do 13 litrów gęstego lubrykantu. Oczywiście z uwagi na użyte do produkcji składniki lubrykant ten jest absolutnie kompatybilny z prezerwatywami, rękawiczkami lateksowymi, skórą, gumą i nie pozostawia zabrudzeń oraz plam. Podobnie w przypadku drugiego lubrykantu proszkowego Fuck Pawder - jest równie wydajny co Fist Powder, bo z 5g proszku można namieszać 0,5 litra lubrykantu!

Warto zauważyć, że ceny lubrykantów wodnych gotowych do użycia  o pojemności 500ml wahają się od 90,00 do 255,00 złotych! Fuck Powder nadaje się do masturbacji, zabawy dildem, analu i rimmingu a nawet elekstroseksu, jako lubrykant przewodzący. Pamiętajmy zatem dobrze zapoznać się z opisem produktu, jego wagą, zaleceniami i nie krępować się pytać obsługę sklepów o rady. Z pewnością zwolenników J-Lube nie ubędzie, bo jak wiadomo, od lat stosowany jest do zabaw fistowych i nie sądzę, by natychmiast odszedł w niepamięć. Warto jednak rozważyć inne możliwości, alternatywy do tego najczęściej kupowanego lubrykantu