Jaja

To będzie prawdziwie radosna rozprawa, naprawdę! Temat zacny i społecznie ważny, bo przecież worek mosznowy nosi wielu ludzi. No, chyba że jaja wkręciły się komuś do kosiarki, podczas wiosennego strzyżenia trawnika. Nie dyskutujmy jednak może o ekstremach i skupmy się nad clue sprawy, czyli… jak zrobić, żeby jaja prezentowały się najlepiej, nie tylko od święta.

Pomijając kwestie higieny, o której przypominamy nieustannie na naszym blogu, warto stwierdzić, że kutas i moszna to organy zazwyczaj skrzętnie ukryte przed wzrokiem ciekawskich. Świadomość, że poza ogromnym pytonem można mieć w gaciach jeszcze coś szokującego, czy perwersyjnego jest naprawdę podniecająca. Twarde jaja wiele zniosą, a możliwości jest sporo – od tatuowania, poprzez piercing, aż po noszenie cockringów, czy obciążników. Bywa, że niektórzy powiększają mosznę do niebotycznych rozmiarów, wstrzykując w nią roztwór soli fizjologicznej. Cóż można powiedzieć? Wszystkie warianty „zdobienia” potrafią robić piorunujące wrażenie! Przyjrzyjmy się im z bliska.

Całoroczna pisanka

Każda świnia musi mieć kolczyk, po zmianie stada także tatuaż. Nowe zasady! - emocjonuje się portal strefaAGRO. Wpis odnosi się rzecz jasna do trzody chlewnej, ale my przecież nie musimy bawić się w pruderię, nie?

Gdybyśmy mieli wytatuować swojego niewolnika, to gdzie by taki tatuaż mógł się znaleźć, żeby piglet nie miał problemów w życiu rodzinnym i zawodowym? Dobra wiadomość, jest taka, że tatuaż na jajach to bardzo bolesny zabieg, więc z pewnością prosiaczek długo będzie pamiętał tortury, jakim musiał się poddać.

Bolesność ma związek z faktem, że moszna jest bardzo unerwiona, więc reaguje na wszelkie bodźce dotykowe. Dodatkowo potrafi całkiem nieźle krwawić, więc widok podczas dziarania nie napawa optymizmem. Zła wiadomość jest taka, że – poza masochistami - niewielu chce się decydować na taką „atrakcję”. Fakt jednak, że tatuaże na jajach to dość oryginalny widok i mimo wszystko znajdują się wielbiciele zdobienia klejnotów za pomocą tatuażu. Inni z kolei wolą mniej inwazyjne metody.

Kawał pręta

W przeciwieństwie do piercingu penisa i żołędzi, kolczykowanie moszny wykonuje się w mniej skomplikowany sposób (choć w kilku wariantach). Może dlatego, że mimo wszystko nie jest to tak spektakularny widok, jak w przypadku np. „Price Albert’a”?

Hafada ,to po prostu przekłucie moszny - informuje jeden z salonów piercingu. - Często są one umieszczone na linii środkowej worka moszny, ale również na bokach. Jest to przebicie proste, nie wymagającym długiego okresu gojenia, a to ze względu na swe umiejscowienie, które nie przeszkadza we współżyciu. Ale przy odpowiednich pozycjach można dzięki takiemu przekuciu dostarczać partnerce dodatkowych doznań. Ładnie wygląda i może urozmaicić grę wstępną. Elastyczna w tym miejscu skóra jest mniej wrażliwa na ból przy takich zabawach. Podobno jak historia mówi, tak ozdabiano na Dalekim Wschodzie chłopców wkraczających w dorosłe życie.

Opaska lub cockring na jaja nie zaszkodzi?

Zaprawieni w bojach fetyszyści wiedzą, że cockringu nie należy nosić na stałe. Początkującym przypomnijmy, że zadaniem cockringu jest uniemożliwienie odpływu krwi ze wzwiedzionego członka, dzięki czemu – o ile cockring jest dobrze dobrany – erekcja potrafi utrzymywać się całkiem długo i tyleż samo udaje się powstrzymać wytrysk spermy. Warto pamiętać przy tym, że uniemożliwienie swobodnej cyrkulacji krwi (przy noszeniu na stałe dobrze uciskającego cockringu) może doprowadzić do martwicy i – w konsekwencjach – do amputacji narządu. Rzecz jasna mamy nadzieję, że nikt nie zafunduje sobie amputacji w świątecznym prezencie...

Modeli c-ringów jest na rynku sporo i wykonane są z najróżniejszych materiałów: od skórzanych, poprzez metalowe, gumowe, aż do cieszących się dość dobrą opinią – silikonowych, które całkiem nieźle uciskają, ale też są bezpieczne i wygodne w użytkowaniu. Najładniej prezentują się cockringi szerokie, wykonane z połyskliwych materiałów – gumy i metalu. Tak samo dobrze prezentują się również opaski skórzane. Silikonowe może nie mają może aż tak spektakularnego wyglądu, ale skoro dobrze spełniają swoje zadanie, to również należy o nich wspomnieć, prawda?

Wielkie zwisy

Niektórzy mają jaja wyjątkowo małych rozmiarów, inni wręcz przeciwnie – ogromne, zwisające wory. Tym drugim wiele frajdy potrafią przynieść obciążniki (rozciągacze) jaj, przy pomocy których można worami machać we wszystkie strony świata. Tak, machanie jajami to najczęstsza zabawa fanów ball-stretcher’ów. Dla tych, którzy wielkimi zwisami nie mogą się pochwalić, mamy dobrą wiadomość: rozmiar da się wyćwiczyć!

- Twoje jądra i moszna też mogą podlegać ćwiczeniom. - poucza Anton w serwisie MediWeb. - Są to masaże i ćwiczenia rozciągania worka moszny. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy worek nie jest duży, jądra znajdują się wysoko, są słabo widoczne i wydają się małe. Podczas erekcji często „chowają się” w przestrzeni podbrzusza. Dzięki tym ćwiczeniom twoje jądra będą lepiej widoczne i sprawią wrażenie większych. Poprawiają też ukrwienie i kondycję. Zastosuj gorący kompres rozgrzewający genitalia (ostrożnie, żeby nie parzył! do ok. 40 stopni Celsjusza). Posmaruj je oliwką. Chwyć worek dłonią, przy nasadzie penisa, rozciągnij skórę moszny tak, aby jądra znalazły się po drugiej stronie pięści. Powoli ciągnij do dołu, do czasu aż poczujesz dyskomfort w jądrach i podbrzuszu. Powtórz ten ruch kilka razy (5-6 razy).

Generalnie w zwisających jajach jest moc i nie tylko zmysłów. Dyndające z rozmachem, uzbrojone w stalowy obciążnik mogłyby wybić komuś zęby, czy nawet spowodować poważniejsze obrażenia w przypadku, kiedy trafiłyby kogoś w skroń.

O doprawdy dużych jajach piszemy na blogu (kliknij w zdjecie!):

Wielkie jaja

 

Ile żółtka może być pod skorupką?

Małe jaja to rozmiar S/M. Przy odrobinie starania można łatwo stać się posiadaczem nawet rozmiaru >XL! Zastanawialiście się kiedyś, jak takie „jajiszcza” wyglądają w opiętych jeansach? O ile się tam w ogóle zmieszczą… Rozmiar worka mosznowego powiększa się przy pomocy roztworu soli fizjologicznej. Wstrzyknięcie soli fizjologicznej jest bezpieczne i nie boli, używa się jej nawet do nauki robienia zastrzyków. Jest to 0,9% roztwór NaCl - dla organizmu naturalny, dobrze przyswajalny, niepowodujący odrzuceń, komplikacji, bardzo dobrze i szybko wchłaniający się w tkanki.

Co innego woda do wstrzykiwań. Jest to sterylna woda przeznaczona do rozpuszczania leków. Wstrzyknięta domięśniowo w czystej postaci wywołuje silny ból. Nic więc dziwnego, że używania wody do wstrzykiwań amatorzy big-ballsów nie polecają.

- Rozciągnięty worek mosznowy jest wrażliwy na każdy nawet ten najdelikatniejszy dotyk, naprężona skóra i przenoszenie ewentualnych drgań na prącie – niezapomniane. - pisaliśmy na blogu. - Koneserzy takiej infuzji bawią się czasem ekstremalnie np. boksując jaja, liżą bez opamiętania, nawet wkładają innemu kolesiowi jaja w dupę. Na szczęście salin bardzo dobrze się wchłania i w zależności od ilości salinu wchłania się od 1 h do 24 godzin.

Korzystając z nadciągającego, świątecznego weekendu, życzymy Wam wszystkiego dobrego! Za każdym razem, kiedy spojrzycie na pisankę w Wielkanocnym koszyku, pomyślcie, czy przypadkiem i Waszym, prywatnym jajom nie zafundować zdobienia. Jajo dobrze udekorowane, to… dobre jajo!