Napletek

Napletek mamy od urodzenia. Dlaczego niektórzy go usuwają?Napletekwidać komuś przeszkadza, że poddajemy go zabiegowi, który u osoby dorosłej trwa do 45 minut a rana goi się 2-4 tygodni. Normą stało się usuwanie napletka (czyli obrzezanie) w USA z przyczyn higienicznych i w zasadzie w każdym szpitalu położniczym przez długie lata zabieg ten wykonywany był automatycznie. Dzisiaj już nie. Nawet w tradycji ortodoksyjnych Żydów prowadzi się teologiczne rozmowy o tym, czy tej tradycji (tj. brit milah) należy dalej hołdować, czy nie.

W Europie trwa dyskusja o tym co obrzezanie daje, ile jemu zawdzięczamy oraz o tym jakie traumatyczne przeżycia mu towarzyszą ale dyskurs ten przypomina filozoficzne "co było pierwsze: kura czy jajko?". Tak daleko doszło uwolnienie ram dyskusji, że powstała nawet strona internetowa, na której celebryci głośno przyznawali się, że są obrzezani. Dziwne, nieprawdaż?

Znaleźliśmy tekst Haliny Pilonis o tym, czy warto się pozbawiać napletka. Cześć specjalistów uważa jednak że rolą napletka jest jedynie ochrona żołędzi penisa podczas porodu. Potem nie jest już chłopcu w zasadzie potrzebny. Naukowcy zauważyli jednak, że obrzezanie pociąga za sobą wyraźne zmiany we florze bakteryjnej prącia. To z kolei utrudnia wirusowi HIV inwazję na mężczyznę. Badania przeprowadzone w Afryce subsaharyjskiej wykazały, że obrzezanie zmniejsza ryzyko zakażenia mężczyzny wirusem HIV o 40 proc. 

Ciekawi nas, jak wielu gejów współcześnie dokonuje usunięcia napletka i jakimi pobudkami się kierują. Z doświadczenia organo-leptycznego widać, że geje średniolatkowie, tzn. po czterdziestce napletek mają, ale już młodsi nie. Najlepiej to widać w saunach i klubach gdzie bez skrępowania korzystamy z rozkoszy cielesnych mając to i owo w buzi, rękach i w odbycie. Młodzież z kolei zdaje się być w ogóle pozbawiona napletków.