Palenie

Palenie było przed laty nie dość, że modne, to jeszcze wyznaczało styl i standard życia. Było nieodzownym elementem towarzyskich i biznesowych spotkań. W tamtych czasach papieros oznaczał prestiż, choć rzecz jasna ludzie nie zdawali sobie wówczas jeszcze sprawy z konsekwencji palenia. Tymczasem w dzisiejszych czasach - choć już niemodne - palenie nadal bywa nie dość, że elementem fetyszowych sesji, to jeszcze samoistnym fetyszem.

Palenie szkodzi zdrowiu...

- Moda na palenie papierosów rozpoczęła się w latach powojennych – opowiada Anna Jarosz na łamach miesięcznika „Zdrowie”. - Na początku lat 80. XX wieku palaczami było prawie 15 milionów Polaków. Wśród osób w wieku 20-29 lat paliło 80 proc. mężczyzn i 50 proc. kobiet. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Lekarze mówią wprost - powszechność palenia papierosów doprowadziła do katastrofy zdrowotnej. Liczba nowych zachorowań na raka płuca wśród kobiet systematycznie rośnie. Jest wyższa niż wśród mężczyzn. Co więcej - okazało się, że kobiety częściej umierają z powodu raka płuca niż z powodu raka piersi. Żadne statystyki jednak nie przekonują zaprzysięgłych palaczy. Uparcie powtarzają oni mity o paleniu, szukając usprawiedliwienia dla trwania w nałogu.

Pomimo coraz gorszej sławy, papierosy dostępne są w niemal każdym sklepie. Paradoks przy tym, że liczba palaczy od lat systematycznie spada.

Na początku lat 80. ubiegłego wieku byliśmy w światowej czołówce palaczy. - mówi prof. Witold Zatoński z Centrum Onkologii w Warszawie. - Wtedy paliło około 70% mężczyzn, a dziś ta liczba spadła do 32%. Liczba palących mężczyzn spada we wszystkich grupach wiekowych. Natomiast liczba palących kobiet od lat pozostaje na podobnym poziomie i jest bardzo zróżnicowana w zależności od kohorty urodzeniowej . Na informacje publikowane przez Ministerstwo Zdrowia palacze nie zwracają raczej uwagi.

- Dym tytoniowy zawiera ponad 4 000 związków chemicznych, w tym ponad 40 znanych czynników rakotwórczych oraz szereg środków toksycznych. - możemy przeczytać na stronie urzedu. - Nie ustalono żadnego bezpiecznego poziomu narażenia na dym, ani też nic nie wskazuje na to, aby dalsze badania naukowe miały go określić. W 1993 roku środowiskowy dym tytoniowy został zaliczony do kategorii znanych czynników rakotwórczych u ludzi przez Amerykańską Agencję Ochrony Środowiska, w 2000 roku – przez amerykański Departament Zdrowia i Usług Społecznych, a w 2002 roku – przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO IARC). Ponadto w 2000 roku rząd fiński, w 2001 roku rząd niemiecki, a w 2009 roku Rada UE zaliczyły go do kategorii czynników rakotwórczych w miejscu pracy.

A kogo to obchodzi? Kapnolagniści się nie przejmują

Smoking fetish czy jak kto woli kapnolagnia jest fetyszem seksualnym. Ta parafilia polega na osiąganiu podniecenia poprzez palenie papierosów lub patrzenia na osobę, która to robi. Fetyszyści - palacze - zaciąganie się papierosem kojarzą z pewnego rodzaju dominacją, tajemniczością, a w przypadku cygar - nawet z ekskluzywnością.

Kiedy miałem około 25 lat byłem w DC Ealge w czwartkową noc. - pisał w przewodniku dla początkujących skórzaków Gloved Cop.Nie było tłumu ale był pewien fajny facet… czapsy, rękawiczki, palił cygaro. Ja byłem w czapsach a rękawiczki miałem w tylnej kieszonce. Założyłem je, zapaliłem cygaro i szybko zwróciłem jego uwagę na siebie. Podszedł do mnie i powiedział „To jest fajne, facet który pali cygaro z rękawiczkami na dłoniach”. To była z pewnością jedna z tych nocy co zostaje na długo w pamięci. Byłem raczej w masochistycznym nastroju, a facet czuł blues’a całkiem dobrze. Pozwoliłem mu się zerżnąć i do dziś był jedynym facetem, który doznał tej satysfakcji.

Pety śmierdzą, cygara są ok?

Skórzany fetysz wywodzi się wprost ze Stanów Zjednoczonych Ameryki, a że do amerykańskich marek: Marlboro, Kool, Camel i Kent należy 70% światowego rynku papierosów, nie powinno nikogo dziwić, że w gronie palących skórzaków to właśnie Marlboro stało się najbardziej kultową i pożądaną marką. Papierosy śmierdzą, są nałogiem, powodują kaszel, zadyszkę, prowadzą do ciężkich chorób - nie ma sensu roztaczać po raz kolejny publicznej debaty nad tymi argumentami. Być może dlatego w gronie palaczy tradycyjne "szlugi" są coraz częściej zastępowane przez e-papierosy, a w fetyszowych sesjach uzupełniane przez dużo bardziej "zmysłowe" cygara i cygaretki.

Palenie papierosów w miejscach publicznych w wielu krajach jest zakazane. Cygara nie są póki co zakazane, bo nie zawierają szkodliwych substancji wspomagających (są to w zasadzie wyłącznie suszone liście tytoniu), a że wielbicieli cygar obowiązuje swoisty cygarowy obrządek, na kieliszek koniaku czy szklaneczkę whiskey i dobre cygaro wolą udać się raczej w kameralne i przytulne miejsce, niż delektować się smakiem na ławce w parku. Poza bogatą ofertą miejsc na świecie, również na mapie Polski można znaleźć miejsca przyjazne fetyszystom cygar. Choćby w Trójmieście są to m.in. Buddha (Gdańsk, Długa 18), czy Pub Kinski (Sopot, Kościuszki 10).

Palenie: podkreśl wyjątkowość swojego fetyszu

Palenie cygara powinno być pewnego rodzaju rytuałem. Powinno odbywać się nie tylko w spokoju, ale też w odpowiedniej atmosferze i towarzystwie. Być może właśnie dlatego doskonale łączy się z klasyką, np. skórą, czy garniturami. Podobnie jak z fetyszami, bo nie da się nimi cieszyć byle jak, w pośpiechu, przyjemność płynąca z palenia dobrego cygara to coś, czym należy się delektować. Zapalając cygaro należy upewnić się, że czas jak i miejsce, by się nim cieszyć, są właściwe. Cygarem nie da się napawać paląc „na szybko” lub „byle gdzie”. Podziwiamy je więc wszystkimi zmysłami, by osiągnąć jak najpełniejsze doznania. Co ważne - cygarem się nie zaciągamy. Upajamy się smakiem i aromatem dymu w ustach, nie w płucach.

- Tradycja ta sięga czasów angielskich klubów dla dżentelmenów. - opowiada serwis marwinpolska.pl. - W zaciszu stylowo umeblowanych salonów nic nie smakuje tak dobrze, jak cygaro i kieliszek koniaku.  Tytoń w kulturze dawnych Indian był elementem ceremonii religijnych i dawnych obrzędów. Był również częścią kultury politycznej, czego dzisiejszą pozostałością jest przysłowiowa „fajka pokoju”. Europejczycy po raz pierwszy zetknęli się z tytoniem, w postaci pierwowzoru cygar, przy okazji podróży Krzysztofa Kolumba. W Europie historia cygara zaczyna się w Hiszpanii, gdzie od 1717 roku w Sewilli produkowane były cygara z tytoniu uprawianego na Kubie. Do końca XVIII wieku manufaktury produkujące cygara powstawały na terenach Hiszpanii, aż po granice Francji i Niemiec. W początkowej fazie rozwoju przemysłu Hiszpanie przywozili do swoich manufaktur tytoń z Kuby i sami zwijali cygara. W 1821 roku Hiszpania zezwoliła Kubie na samodzielną produkcję cygar, i tak narodziły się Hawany. Lata 70’te XX wieku to czas, w którym badania naukowe dowiodły szkodliwości palenia tytoniu, czego skutkiem było odwrócenie się konsumentów od tytoniu jako używki, a co za tym idzie samych cygar. Początek XXI wieku to zmiana filozofii palenia cygar i powrót mody na cygara. Dzisiaj cygaro to nie zaspokajanie głodu nikotynowego, ale element podkreślający ważne wydarzenie, niecodzienny, rzadki i ekskluzywny.

Nie tylko papierosy i cygara

Wielu smoke-fetyszystów w swojej wędrówce trafia prędzej, czy później na fajki, które do Europy wprowadzili  XVI-wieczni żeglarze indiańscy. To właśnie dzięki nim zwyczaj palenia tytoniu zyskał szybko dużą popularność. - Palenie w fajce (od ok. 1570 roku) było przez ponad trzy stulecia głównym sposobem konsumpcji tytoniu. Inne metody, jak żucie, zażywanie tabaki, palenie cygar, były w niektórych okresach czasem bardziej popularne, ale palenie fajki historycznie miało dominujące znaczenie. - opowiada internetowa encyklopedia "Wikipedia". Podobnie, jak cygara, fajka w klasycznym fetyszu przydaje nuty ekskluzywności i wygląda niesamowicie intrygująco. Tutaj również - podobnie jak w przypadku cygar - obowiązują pewne zasady i rytuał.

- Palenie fajki może przynieść sporo satysfakcji dlatego, że wymaga pewnego doświadczenia i umiejętności. - pisze Łukasz Kielban w portalu Czas Gentelmanów. - Biegłości nabiera się dopiero z czasem. Pierwsze próby są albo niesmaczne, albo zbyt krótkie. Trochę cierpliwości potrzeba również do dobrania najodpowiedniejszego dla nas rodzaju tytoniu, nie wspominając już o wyborze samej fajki. Warto zatem wcześniej trochę poczytać, popytać znajomych, dziadków, lub chociaż sprzedawcę w sklepie tytoniowym. Zaoszczędzi to nam na pewno wielu porażek i pieniędzy, a przede wszystkim, jak palenie fajki nie przypadnie nam do gustu, będziemy mieli pewność, że to nie dla tego, iż sami coś knocimy. Dym fajkowy jest o wiele mocniejszy od papierosowego, tym samym zaciąganie się nim może być jeszcze bardziej szkodliwe niż samo palenie papierosów. Bo nie oszukujmy się, palenie fajki do czynności poprawiających zdrowie nie należy. Jeśli nam to nie przeszkadza to przy odrobinie wprawy można spędzić z fajką miłą godzinkę swobodnego pufania.

Smoking fetish, a (BD)SM

Relacja BDSM i kapnolagnii ma dwie podstawowe płaszczyzny łączące te dwa zjawiska. Papieros, czy cygaro, prędzej pojawi się per wyobrażenie w dłoniach dominującego mężczyzny, niż w dłoniach uległego. W końcu przecież, w pierwotnym, heteroseksualnym ujęciu, papieros w kobiecej dłoni pełnił symbol wyzwolenia się płci pięknej spod dominacji mężczyzn. Drugą, istotną płaszczyzną są praktyki związane z użyciem papierosa jako elementu dominacji psychicznej (poniżania), lub fizycznej nad osobą uległą.

Najczęściej spotykanymi praktykami są: robienie z osoby uległej żywej popielniczki, przypalanie papierosem, dmuchanie w twarz dymem, czy podduszanie dymem przy użyciu specjalnie przerobionej maski przeciwgazowej (na podstawie sadomania.pl). Dodać wypada przy tym, że niektórzy fetyszyści – zwłaszcza ci o silnych skłonnościach sadystycznych i mizoginicznych – potrafią odczuwać podniecenie choćby na samą myśl, że głęboko zaciągający się dymem facet naraża swój organizm na chorobę, wyrządzając sobie tym samym krzywdę. Masochiści lubią natomiast podobno, kiedy kochanek w geście pogardy dmucha im dymem prosto w twarz lub strzepuje popiół do ust. Jak widać, każdy ma swoje preferencje i skojarzenia związane z paleniem.

 foto: tumblr.com